akryl 2015 r.
Tak wiele w nas nadziei,
Tak słodko ona kwitnie.
Lecz gdy pewnej niedzieli,
Ślad po niej znów zniknie…
Zostanie nam wspomnienie,
Goryczy cierpki smak,
Bo znikło gdzieś marzenie,
Rozmył się złudny blask.
Tak z nami też się stało.
Pamiętasz jak przez mgłę.
Co po nas pozostało?
I czy zapomnisz mnie?
Gdy obraz zostanie cieniem,
Szept zaś chichotem zła.
Szept zaś chichotem zła.
Zapomnij o wspomnieniach
We mnie nie został ślad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz