myszą rysowane Świątynia Wang IX 2013 r.
W świecie fałszu i obłudy ,
Mocnych gestów, popleczników.
Zdaje ci się tylko.
Że przyjaciół masz bez liku.
W świecie tym dzień po dniu,
Kiedy wróg ci przyjacielem.
Zapominasz , jak zgubną wartość ma,
Złoty cielec.
W takim świecie zdaje mi się,
Że zanikły ideały.
Znikła prawda i uczciwość,
A pozostał żal niemały.
Lecz są jeszcze inni ludzie.
Im cwaniactwo nie jest parą.
Żyją skromnie w życia trudzie,
I świat mierzą inną miarą.
I bezsilnie milczą w ciszy,
Pięści w kułak zaciśnięte.
Czemu świat się z nimi nie liczy?
I na szyję zakłada pętle.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz