myszą rysowane Zatoka Phang-nga IV 2012 r.
W lustro czasu spoglądam z
uśmiechem,
Wiem niewiele go mam.
Zycie przebrzmiało, już jest
tylko echem.
Niosąc za sobą bagażu chłam.
W głowie szumią mi słowa…
Z dystansem przez życie idź,
Nie oglądaj się i zawsze bądź
gotowa.
Nadejdą nowe inne dni.
Od chwili gdy pierwszy
przebrzmiał krzyk.
Nieuchronnie podążamy do
celu,
Którego nie przeżyje nikt.
Nie chcę wiedzieć co znajdę
tam przyjacielu.
Więc nie spieszę się ,
By sprawdzić kto tam na mnie
czeka.
Przetańczyć chcę całą noc,
Szukając w obcych człowieka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz