Delikatna
jak płatek róży
Gdy łzy palące ocierałaś,
Mówiłaś nieraz , patrz przed
siebie.
Rozsądnie przez życie iść
kazałaś.
Z niepokojem wciąż
patrzyłaś,
Na coraz śmielsze poczynanie,
Tak jak umiałaś , życia
uczyłaś.
Wszak jutro nowy dzień nastanie.
Nieraz gdy nocą sił mi
brakło,
By z życiem chwycić się za
bary.
Mówiłaś - tylko spokojnie,
Świat kolorowy jest , nie
szary.
Dałaś mi wszystko co mogłaś
dać,
Dałaś mi śmiech , tuliłaś
płacz.
I wciąż uczyłaś zrozumienia,
Dziękuję Ci Mamo,
Jesteś choć już ciebie nie ma.
Jesteś choć już ciebie nie ma.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz