Pytasz dlaczego nie pisze
już wierszy?
Nie wiem, nie umiem przewidzieć.
Może beznadzieja mnie męczy,
Tak trudno te słowa
powiedzieć.
Wiersz to nie bochen chleba
I nie ma na niego przepisu.
Nic nie da wznieść oczy do
nieba,
Gdy w sercu pustka i cisza.
Mówiłeś - Ona umiera
ostatnia -
Mnie opuściła już teraz.
Zapomniałam jak śmiać się i
płakać,
Zastanawiam się po co oczy
otwierać.
I czasem przez krótką chwilę,
Gdy śnię choć oczy otwarte.
Widzę tańczące motyle.
I pytam się - Czy odwrócić
tą kartę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz