W starym glinianym wazonie ,
Bzy z makami splotły dłonie,
Główki kwiatów przytulone,
tak różne a tak złączone.
Odurzający zapach nas
owiewa,
Ptak gdzieś za oknem śpiewa.
Wiosna wita nas w rozkwicie
I budzi się nowe życie.
Więc w bukiecie układam,
Maki co przynoszą senne
ukojenie
Poprzetykane bzem
By na zawsze zachować wspomnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz