Jak dobrze , że pada deszcz.
Ludzie w domach pochowali się.
Ja za to dziś , na spacer z myślami
Mogę iść.
Nie patrzy nikt na mą twarz,
Nie zastanawia się czy to łza,
Czy kropla deszczu powoli spływa.
Cisza w koło, cisza prawdziwa.
Zmoknięty liść już nie szeleści,
Nie unosi się radośnie na wietrze.
Na mogiłach przemoczony krzyż,
Modlitwy cicho im szepcze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz