W czterech
kątach podwórka
Zamknęłaś
swój cały świat.
Stary
dom płotu furtka
Tam
drzewo, a tu kwiat.
Czasem
pragniesz odlecieć
Rozwinąć
skrzydła jak ptak,
Lecz
tylko zataczasz koło
I
wracasz tu po dniach.
W
czterech kątach podwórka
Wciąż
słyszysz śmiech i gwar,
Nie
zauważasz zniszczeń
których
dokonał czas.
21.X.22r

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz