Szukaj na tym blogu

06/02/23

Szlakiem granicznym


                                                    Zimą  Myszą rysowane II 2012r

Idę w góry pomimo, że śnieg,

Mrozu też się nie boję. 

Znowu zobaczyć chcę 

Ulubione trasy moje.


Okiść drzewa pochyliła

Gdy zima płakała

Potem z wiatrem się bawiła 

Gałęzie łamała .


A gdy  drzewom zazdrościła 

Że do gwiazd sięgały

W poprzek szlaku  je złożyła

By drogę innym zamykały.


Nie chce wpuścić tutaj ludzi 

Pytam się czy mogę? 

W Kozi róg mnie zapędziła

Zagradzając drogę.


Nie poddaję się wciąż idę

 Czas na "rollerkoster "

Góra , dół i znowu w górę 

 To nie takie proste.


Czasem śniegu po kolana

By łatwo nie było, idę dalej 

 Śmiejąc się do siebie

Zwłaszcza kiedy mimo woli 

Ląduję na glebie.


                                 06.02.23r


Brak komentarzy: