Szukaj na tym blogu

29/10/25

Zakazany owoc

 

Kolorowe liście sfrunęły z drzew,

Jesienne dni sa takie krótkie.

Za chwile wieczór rozpocznie się

W domu jest tak przytulnie


Stłumione światło, muzyka w tle

W kominku iskry żarzą się.

Filmowy amant na ekranie,

Ja nic nie widzę patrzę na nie...


Zakazany owoc słodszy ma smak.

Pożądanie jego podnieca  tak.

Myślami go dotykasz by nie spadł liść

Dłoń wyciągasz powoli , ach czy to dziś?


Im dłużej czekasz tym bardziej chcesz.

Natręctwo myśli dopada cię .

I już sam nie wiesz pragniesz czy nie, 

Powiedz czy ty boisz go się?


Gdy już go weźmiesz  opada mgła 

 Widzisz że.słodycz  cierpki smak ma.

Ułuda prysła i znikł już czar.

Czy grzech łakomstwa był tego wart?

Jesień

modlitwa  szeptana

krzykiem opadających liści

krople deszczu niczym łzy 

obmywają rany drzew


barwny dywan okrywa

zmęczoną  ziemię

złudzenia i marzenia 

spadają odlatując w dal


pozostaje tylko mgła

otulająca ból przemijania

23/10/25

Słowiańscy bogowie

 W dawnych czasach 

Te ziemię porastał las ,

I we władaniu była Polan.

Gdzie Lech Czech i Rus 

Jak jeden brat rządzili dookoła 


Bogów też mieli swoich

Potężnych , im się kłaniali.

By dobro w domu zagościło  

Dary w ofierze dostawali. 


Był Światowid co  patrzył 

Na świata cztery strony,

I gromowładny Perun,

Był Swarożyc Bóg ognia szalony.


Weles władca zaświatów

U bram Wyraju siedział,

Pilnując snu wiecznego

Bo nie był dla każdego.


W boskim kręgu wraz z nimi

Zasiadła Mokosz - Matką życia

Ją zwano, za płodność i urodzaj

Zawsze jej dziękowano.

 



Jutro wiersz ci napisze

Jak liście jesienią ,

Kolorem się mienią 

Mażenia i złudzenia. 


Czasem się zdarza ,

Coś co nas przeraża... Nie!

Niebo zrównało się z ziemią.


Ile to jeszcze lat ,  

Ile to jeszcze chwil ?

 Za tobą dawny świat ,

Przed tobą nowe dni.


Nowe marzenia do spełnienia

i nowe obietnice.

Zobaczysz jeszcze i tobie,  

Wiersz piękny Jutro napisze.


Dziś innym piszą wiersze. 

Wiatr im do ucha rym szepcze

I opowiada o herosach.

Widzisz w lesie jest mgła.


Na polu tańczy dziewczyna bosa.

Wiatr porozwiewał jej włosy,

Przytulił mocno do siebie...


Konik polny skrzypce nastroił.

Gra jej do tańca, gra. 

Ach .Pamięć  tak boli.


Ten drugi Szostakowicza

Nie dla Anny go pisał.

Walca porwał dziś wiatr, 

Gdy w uszach dzwoniła cisza.


Ten walc ach ten walc,

Nucą go liście na drzewach,

Wszędzie muzyka rozbrzmiewa.

 Nie słyszysz tego jeszcze ? 


Jutro wiersz ci napisze

Może przerwie tą ciszę

Tylko usłysz muzykę

Co na dnie serca gra.



02/10/25

Srebrna dama

Znakiem doświadczenia

Nieprzespanych nocy

Jest siatka trosk na twarzy

l srebrne  włosy.


Ciągle brak ci czasu 

Choć masz emeryturę 

Inni siedzą w domu 

Ty wyruszasz w góry . 


Z głową w chmurach chodzisz

Możesz pozwolić już sobie,

Czasem  się zastanawiasz

Po co ja to robię. 


Nie chcesz  tak jak inni

Przy drinku posiedzieć 

Idziesz gdzie nie byłaś

Może znajdziesz siebie.