Szukaj na tym blogu

20/06/19

Justynko


                                                       akryl VI 2018r."Przebudzenie"

W Krainie Może nie byłam jeszcze.
Kufry pakuję, patrzę co zmieszczę.
Wskoczyły farby i pędzli parę .
Do tego płótno, może być szare.

Będę malować, wiersze rymować
I szukać ciszy by las usłyszeć.
Namaluję ptaki - do gniazd swych lecące.
Szelest liści w gałęziach i w kałuży słońce.

Namaluję myśli te niepomyślane.
Poukładam fakty dawno zapomniane.
Znów spać pójdę dopiero nad ranem.
By sen  utulił myśli zszarpane.

6 czerwiec 2018 r.